środa, 30 stycznia 2013

Zwierzaki kontra zima

Wychodząc na mróz pamiętamy żeby, się ciepło ubrać. Smarujemy twarz i usta specjalnymi zimowymi kremami i pomadkami zapobiegającymi wysychaniu i pękaniu skóry. Łykamy suplementy i witaminki na poprawę odporności. 

A co zrobić z naszymi pupilami?

W przypadku psów powinniśmy zadbać przede wszystkim o łapy.
Chodniki i ulice codziennie są posypywane solą, piaskiem i innymi dziwnymi mieszankami, a nasi podopieczni chodzą po tym codziennie boso. Jeśli pies jest mały  możemy go przenieść na rękach (zawsze będzie lepiej jeśli nie będzie brodził w tych chemikaliach).


Po powrocie do domu koniecznie myjemy łapy letnią wodą spłukując sól i piasek, wycieramy do sucha i smarujemy opuszki specjalnymi maściami albo białą wazeliną. 
Piasek w przestrzeniach międzypalcowych powoduje otarcia a  w połączeniu z solą..(brrr chyba nie muszę pisać).

Tak samo pilnujmy żeby, nie jadł brudnego śniegu!
Sól działa przeczyszczająco, a w dużej dawce (w przypadku yorka, maltańczyka czy innego miniaturowego pieska) może prowadzić do zatrucia i skończyć się pobytem w szpitalu.

Kwestia ubranek
Jeśli pies ma podszerstek (warstwę puchowych, krótkich włosów przy samej skórze), nie musimy ubierać go w żadne ubranka.
Psy bez podszerstka (york, maltańczyk), psy bezwłose (grzywacz chiński) czy psy strzyżone na krótko warto  ochronić przed zimnem. 
Ubranka powinny być wygodne, dopasowane do wielkości psa, możliwie z nieszeleszczącego materiału, i takie żeby, nie przeszkadzały w wykonywaniu czynności fizjologicznych. 
Dobrze by było jeśli, nie były zbyt skomplikowane w ubieraniu (nie każdy delikwent za tym przepada).

Co do kolorów, wzorów czy nadruków ogranicza nas tylko wyobraźnia ;)

Czy jeśli kot nie wychodzi na dwór, trzeba jakoś szczególnie zwrócić na niego uwagę w okresie zimowym?
Oczywiście że tak

Problemem jest  sól, którą przynosimy na butach do domu (nie znam kota, który by nie lubił się w nich poturlać i poocierać). Efektem może być biegunka, wymioty, albo jedno i drugie ;)

Koty, które wychodzą na balkon, albo lubią posiedzieć z nosem w uchylonym oknie, są narażone na przeziębienia. Organizm nie jest przyzwyczajony do zimna i bardzo łatwo dochodzi do zapaleń krtani czy oskrzeli.


Czy trzeba podawać specjalne witaminki?
Jeżeli karmimy naszych pupili karmą która zawiera witaminy to niekoniecznie. 
Jeżeli nie to warto podawać witaminy z mikroelementami (odpowiednio dobrane do wieku, wielkości i  stanu fizjologicznego).
Dobrze jest również pomyśleć o wzmocnieniu odporności podając preparaty immunostymulujące.

Tak przygotowany pupil może się razem z nami cieszyć urokami zimy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz